Z historii stosowania roślin leczniczych

Pierwsze wzmianki o roślinach leczniczych należą do Sumerów, którzy żyli około 6 tysięcy lat temu na terenie współczesnego Iraku.

Początek stosowania roślin do leczenia chorób ginie we mgle czasu. Historia ziołolecznictwa ma wiek porównywalny z historią ludzkości. Już prymitywny człowiek instynktownie lub przypadkowo zaczął rozróżniać rośliny, które można wykorzystać do łagodzenia bólu lub leczenia ran i wrzodów.
W tym sensie starożytni ludzie zachowywali się jak zwierzęta, które znajdują w swoim środowisku rośliny, pomagające leczyć niektóre dolegliwości.

Jedna z pierwszych pisemnych wzmianek o wykorzystaniu roślin do celów leczniczych pochodzi z egipskich papirusów, które datuje się na XVI wiek p.n.e. Wiek chińskich źródeł medycznych jest jeszcze starszy – datuje się je na XXVI wiek. pne mi. Jednak prawdziwy przełom w badaniu właściwości leczniczych roślin dokonał się w starożytnej Grecji, gdzie żyło i pracowało wielu wybitnych botaników, lekarzy i przyrodników. Hipokrates (V w. p.n.e.), uważany za ojca medycyny zachodniej, podjął próbę nie tylko opisania właściwości roślin leczniczych, ale także wyjaśnienia ich działania leczniczego.

Wszystkie rośliny jadalne i lecznicze podzielił odpowiednio na „zimne”, „gorące”, „suche” i „mokre”, cztery „pierwiastki”, których istnienie jako postulowana podstawowa zasada świata – ziemia, woda, powietrze i ogień. To właśnie te cztery podstawowe właściwości uważał za najważniejsze w każdym żywym organizmie i uważał, że zdrowie człowieka zależy od ich równowagi, a także od prawidłowego odżywiania i ćwiczeń. Pod wieloma względami jego poglądy pokrywały się z poglądami starożytnych uzdrowicieli w Chinach.

Na początku naszej ery badania właściwości leczniczych roślin kontynuowali lekarze rzymscy. Klasyczne dzieło lekarza Dioscoridesa „O ziołach leczniczych” i wielotomowy traktat dowódcy wojskowego i przyrodnika Pliniusza Starszego „Historia naturalna” przez ponad 1500 lat były księgą lekarską europejskich lekarzy.
Rzymski naukowiec Klaudiusz Galen, nadworny lekarz cesarza Marka Aureliusza, opracował i usystematyzował teorię Hipokratesa o „płynach ustrojowych”. Jego nauki przez kilka stuleci dominowały w medycynie.

Wraz z upadkiem Cesarstwa Rzymskiego centrum nauk medycznych przeniosło się na Wschód, a rozwój systemu galeńskiego trwał głównie w Konstantynopolu i Persji. Najważniejszym dziełem tamtych czasów był „Kanon medycyny” arabskiego naukowca Ibn Sina (Awicenna). W XII wieku. traktat ten został przetłumaczony na łacinę i przez wiele stuleci pozostawał jednym z głównych podręczników medycznych w średniowiecznej Europie.

W średniowieczu w Europie ziołolecznictwem i uzdrawianiem zajmował się głównie kościół. W wielu klasztorach uprawa tak zwanych „ogrodów aptecznych” i opieka nad chorymi uważana była za część chrześcijańskiego obowiązku mnichów. Jednocześnie modlitwy w leczeniu odgrywały nie mniejszą rolę niż zioła lecznicze, a u wczesnych zielarzy z pewnością do receptur przypisywano odpowiednie modlitwy.
Choć stworzyło to podatny grunt dla znachorstwa i przesądów, klasztorom udało się zachować i przekazać następnym pokoleniom wiedzę medyczną i botaniczną z poprzednich stuleci.

W okresie renesansu, wraz z pojawieniem się pierwszych ogrodów botanicznych i odkryciem Nowego Świata, wzrosła liczba roślin stosowanych w medycynie, a wynalazek prasy drukarskiej przyczynił się do spopularyzowania prac medyczno-botanicznych. W miarę jak wiedza ta wykraczała poza mury klasztorów, praktyczne umiejętności uzdrawiania w tradycjach Hipokratesa zaczęły nabierać coraz większego znaczenia.

XVIII wiek charakteryzował się ogromnym postępem w medycynie. Naukowcy starali się wyizolować składniki aktywne z roślin leczniczych i wykorzystać je wyłącznie do leczenia. W następnych stuleciach wiele substancji aktywnych nauczyło się syntetyzować. W XX wieku. leki syntetyczne prawie wyparły tradycyjne naturalne preparaty na bazie roślin leczniczych.

 

 

Opr: kustosz.

Zródła: www.belena.biz